czerwiec 2015
Gotowi wydać całą pensję na jeden obiad…
…albo zamiast na urlop jadą gdzieś na koniec świata, żeby spróbować dania w gwiazdkowej restauracji… Kim są? To wyznawcy jedzenia, czyli foodies.
Najlepsze polskie rzeczy slow – zacznij je poznawać
Mydło z dyni, chałwa z siemienia lnianego czy perfumy z kaktusa. Festiwal Slow Weekend dał popis polskiej inwencji i solidności. Impreza, która ma tysiąc zalet i tylko dwie wady – po pierwsze uzależnia, po drugie – kiedyś się kończy… Oto moje hity – jedzeniowe, kosmetyczne i modowe.
Continue reading „Najlepsze polskie rzeczy slow – zacznij je poznawać”
Czego nigdy nie przeczytacie na etykietach. Biodynamiczne wino i jego bohater
To była najbardziej skuteczna scena filmowa w moim życiu.
W mig podjęłam decyzję, żeby odnaleźć głównego bohatera. No to w samolot i wio do Włoch! Musiałam uścisnąć mu dłoń.
Continue reading „Czego nigdy nie przeczytacie na etykietach. Biodynamiczne wino i jego bohater”
Dlaczego trzeba obejrzeć EXPO w Mediolanie
Keczup, inkubator czy żarówka. Takie kiedyś wynalazki debiutowały na wystawach światowych. A teraz z hukiem pada myśl, co zrobić, żeby mądrze wyżywić planetę. Jak poradzić sobie z takim absurdem: w krajach bogatych, które stać na zdrową żywność, ludzie jedzą shit, tyją i w zasadzie umierają z jedzenia, a w krajach biednych jest zdrowa żywność (bo nie ma cywilizacji), ale jest jej tak mało, że ludzie umierają z głodu.
Continue reading „Dlaczego trzeba obejrzeć EXPO w Mediolanie”