Od razu nasunęło się takie pytanie na wieść o tym, że ponownie wystartował w konkursie. „Zwierzę fortepianu” zostało oswojone i dojrzało. Ale też pojawiła się masa rywali…
Aż sześć lat przyszło nam czekać na kolejną edycję Konkursu Chopinowskiego, przesuniętego przez szaleństwo cowidowe. Okazuje się, że to zaprocentowało i nie tylko pozwoliło kandydatom lepiej się przygotować, lecz także wyłoniło kilkoro geniuszy nastoletnich!
Od tygodnia kompulsywnie słucham Chopina, a początek był spektakularny – zobaczyłam na żywo inauguracyjny dzień konkursowy z łotewskim pianistą Georgijsem Osokinsem. 6 lat temu doszedł do finału, ale jury uważało, że zbyt ekstrawagancko interpretuje Chopina. Wyszlifował swój talent, ale też trochę utemperował. Rezultat zaskoczył i nie było wyjścia – roniłam łzy wzruszenia…
Trwa właśnie drugi etap konkursu, co rusz wypływają nowe talenty i nie ma dnia bez sensacji. Mam jeszcze dwoje artystów, którym kibicuję, oboje mają po 17 lat: Polak Piotr Alexewicz
https://chopin2020.pl/pl/competitors/177/piotr-alexewicz
i reprezentantka Rosji i Armenii – Eva Gevorgyan
https://chopin2020.pl/pl/competitors/175/eva-gevorgyan
Eva jest zjawiskowa: