Żeby zrozumieć, czym jest internet, trzeba się udać na pewną łąkę pod Ostrowem w województwie pomorskim. To prawdziwa, ostro pracująca WWW. Pajęczy providerzy najlepiej widoczni są o 5 rano. Hosting pełen rosy.
Slow Life
Lek na boreliozę, który wyrósł na kompoście
Pachnący kawałek ziemi…
Własna winnica, łuk triumfalny z jaśminu, dziko i zielono. Po 30 latach znów mam swój ogród! Do pisania książek i się uziemiania.
Slow Fish w Genui, czyli łowić po staremu
Każdy, kto kocha ryby i robaczki wodne zwane owocami morza powinien bezwzględnie odwiedzić Genuę w czasie tych rzadkich, bo odbywających się raz na dwa lata targów. Posmakować ryby „powolnie” złowionej przez małe wspólnoty rybackie, które jak łupinka na rozszalałym oceanie ciągle nie dają się pożreć potworom masowego przetwórstwa.
Continue reading „Slow Fish w Genui, czyli łowić po staremu”
Białe jajko od czarnej kury, czyli po co do Korei
Lamborghini wśród drobiu – to jest mało powiedziane. Po prostu jeszcze nie wymyślono takiego samochodu jak kura Yeonsan Ogye.
Continue reading „Białe jajko od czarnej kury, czyli po co do Korei”
Hity z Salone del Gusto 2016
Spośród setek wypróbowanych, w mlaskach i zachwytach, jedzeniowych dzieł sztuki na targach Slow Food w Turynie, są takie które pozostaną w pamięci najdłużej i dla których warto tam powracać. Jaka szkoda, że tylko raz na dwa lata (nawet Boże Narodzenie jest częściej). Oto moje przeboje z jubileuszowej 30. edycji tej najważniejszej dla smakoszy imprezy.
Co dobrego na targach Slow Weekend
Tym razem przypuściłam atak na słoiki. No może z wyjątkiem jednej flaszki…
Konopie i kable w kuchnio-łazience
Po jednej stronie można się myć, po drugiej gotować. Mebel podwójny, a do tego z całej masy niepotrzebnych rzeczy ekologicznie sklejonych. Super zielony, choć brązowy!
Jak cierpienie wpływa na smak
Myślałam, że sporo wiem o nabiale, ale to było złudzenie. Bo nie znałam stracchino. Sera od bardzo zmęczonej krowy.
Kiedy chłosta ma sens?
Gdy niesie same korzyści. Ruszajmy w pokrzywy.
Jak rzucić palenie metodą slow
Sposób skuteczny i nieinwazyjny, sprawdzony na sobie. Tyle że wymaga trochę czasu, ale czy komuś się gdzieś śpieszy? Bez głodu odstawienia i środków wspomagających. Nałóg rozpływa się, a ty budzisz się w innej bajce.
Najlepsze polskie rzeczy slow – zacznij je poznawać
Mydło z dyni, chałwa z siemienia lnianego czy perfumy z kaktusa. Festiwal Slow Weekend dał popis polskiej inwencji i solidności. Impreza, która ma tysiąc zalet i tylko dwie wady – po pierwsze uzależnia, po drugie – kiedyś się kończy… Oto moje hity – jedzeniowe, kosmetyczne i modowe.
Continue reading „Najlepsze polskie rzeczy slow – zacznij je poznawać”
Czego nigdy nie przeczytacie na etykietach. Biodynamiczne wino i jego bohater
To była najbardziej skuteczna scena filmowa w moim życiu.
W mig podjęłam decyzję, żeby odnaleźć głównego bohatera. No to w samolot i wio do Włoch! Musiałam uścisnąć mu dłoń.
Continue reading „Czego nigdy nie przeczytacie na etykietach. Biodynamiczne wino i jego bohater”