To najbardziej absurdalny i praktyczny kanał kulinarny, jaki widziałam. Śmieszny, a nawet śmieszno-straszny, a do tego jedną z głównych ingrediencji jest muzyka! Jeśli myślisz, że „twoje gotowanie jest do bani”, to właśnie You Suck at Cooking cię wyzwoli.
Po raz pierwszy pomyślałam o swoich prochach jako czymś dekoracyjnym. Niemal słodkim i uroczym jak pudełko pralinek. A wszystko działo się na targach HOMI w Mediolanie.
Im więcej jesieni w powietrzu, tym bardziej chce się jeść. Zamykam oczy i widzę cypryjską tawernę. Maleńkie chrupiące rybki też widzę. I atakuje mnie kolokasi, ser haloumi piszczy, że chce do paszczy, karidaki sklejają mi myśli.
Łatwiej sobie wyobrazić, że krokodyl pożera człowieka, niż odwrotnie.
A jednak niedługo budki z crocoburgerami mogą być normą. Wzięlibyście do ust gadzinę?
Bo nie ma tam murów na miarę UNESCO. Ale są świetliki, uroczysko z rzymskim mostem i koronkowe wzgórza. Jest Piero i jego antyczny Land Rover. I zakręt, z którego wypadł Robert Kubica…