Każdy, kto kocha ryby i robaczki wodne zwane owocami morza powinien bezwzględnie odwiedzić Genuę w czasie tych rzadkich, bo odbywających się raz na dwa lata targów. Posmakować ryby „powolnie” złowionej przez małe wspólnoty rybackie, które jak łupinka na rozszalałym oceanie ciągle nie dają się pożreć potworom masowego przetwórstwa.
Continue reading „Slow Fish w Genui, czyli łowić po staremu”